skip to main
|
skip to sidebar
środa, 15 lipca 2009
trochę natury
Po takim piątkowym gotowaniu (i jedzeniu) konieczne było spalenie odrobiny kalorii. Najprzyjemniejszą opcją na upał wydały się rowerki wodne. Polecam!
A potem trochę rozmów na poziomie. Ze zwierzętami.
Tylko z gospodarzem nie było dyskusji...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
powrót do 36
Archiwum bloga
►
2010
(7)
►
września
(1)
►
kwietnia
(3)
►
marca
(1)
►
lutego
(1)
►
stycznia
(1)
▼
2009
(31)
►
grudnia
(4)
►
listopada
(4)
►
października
(3)
►
września
(6)
▼
lipca
(3)
Toast na cześć Juliusza
trochę natury
GotowAnie
►
czerwca
(2)
►
maja
(2)
►
kwietnia
(3)
►
marca
(1)
►
lutego
(1)
►
stycznia
(2)
►
2008
(24)
►
grudnia
(4)
►
listopada
(1)
►
października
(1)
►
września
(5)
►
sierpnia
(4)
►
lipca
(9)
O mnie
aniusza
Wyświetl mój pełny profil
Lista polecanych
+
Austeria
Blog drobno mielony
bronka cyka
Cake Wrecks
cyberkot
dziennik ojca
foodelek
hellmanns
konkerinlajon fotoblog
Kuchnia Agaty
Kwestia Smaku
Lapsus Lazuli
majmily's
można gościom
My best food
noga lalki
pancygaro
pesto
stalowe magnolie
Stanikomania!
Studenckie gotowanie
White Plate
Ćwiczenia z patrzenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz