niedziela, 29 listopada 2009

cukierkowo






Znalazłam czeskie żelki produkowane z roślinna substancją żelującą, czyli agar. Polecam. Smaczne i ładne. I niewieprzowe.

Ładny też miał być krem z kalafiora. Z przepisu z przepięknie wydanej książki Marty Gessler "Kolory smaków". Książka podzielona na kolorowe rozdziały. Chciałam zrobić białą zupę z kalafiora. Wyszła żółta, bo okazało się, że nie ma składników na białą. też była smaczna. Tyle, że żółta.


4 komentarze:

Joanna B. pisze...

w moim ekosklepie są takie żelki na wagę

aniusza pisze...

po ile?

Joanna B. pisze...

nie pamiętam, ale na paczki też są, chyba paczka 9 zł

aniusza pisze...

u to duzo. ta kosztowala, cos w stylu 3.50 i byly w moim najblizszym sklepie. to ich przewaga nad Twoimi.